Niech mi będzie wybaczone to publiczne przyznanie się do niezbyt mądrej, ale bardzo pouczającej historii. Był majowy piątek, a ja – świeżo po wypłacie i z nadzieją pecha „wszystkiego, co złe, zostawiam za sobą” – postanowiłem zagrać w kasynie online, jednorazowo wchodząc na 20 zł. Nie, żebym miał nadzieję na wygraną w nowe mieszkanie i wyjazd na Malediwy, raczej liczyłem na 20 minut rozrywki i ewentualnie parę punktów programu lojalnościowego, żeby poczuć się „jak prawdziwy gracz”. Na ekranie migotały automaty, a ja wybrałem ten, który miał najładniejsze kolory.
To, co się wydarzyło dalej, zobacz oferty było jak wyrwanie losu na loterii, ale bez euforii na tłumie, za to z mnóstwem pytań w głowie. Po dosłownie trzech rundach na czyste 20 zł gra wypluła wygraną w wysokości… 2870 zł. Serce podskoczyło mi do gardła. Czy to o mnie, czy jakiś błąd? Czy mogę wypłacić te pieniądze? I – nieco później – czy to nie przypadek, że zaraz po tej wygranej zaczęłem kopać w Google frazy takie jak „podatek od wygranej z kasyna na 20 zł”?
Zaczynamy od początku: Jak działa zgarnianie wygranej z kasyna online w Polsce?
Wszystko wydaje się proste: wpłacasz, gramisz, wygrywasz, wypłacasz. Prawda? Niestety, rzeczywistość jest nieco bardziej złożona, zwłaszcza w Polsce, gdzie prawo do hazardu online jest bardzo restrykcyjne, a podatki potrafią zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych graczy.